Rozdział 17 Dziewczyna?
Orzeźwiający i znajomy zapach cedru wdarł się do nosa Samanthy. Przez kilka sekund była oszołomiona. Gdy miała już spojrzeć na osobę, która nadeszła, ta nagle wyciągnęła rękę, by złapać ją w talii i wciągnęła w swoje ramiona.
Po obrocie obaj wpadli do rowka w ścianie obok nich.
Rowek w ścianie nie jest ani za duży, ani za mały, w sam raz, by zmieściły się w nim dwie osoby.