Rozdział 8 Napalony Merman
Gdy rozważałem, czy strzelić, tryton pociągnął moją dłoń i położył ją z powrotem na swoim brzuchu, przykrywając moją dłoń swoją dużą dłonią i kierując ją tak, by wyczuła jego umięśniony brzuch.
Zauważyłem, że jego ogon znów zaczął merdać, jakby chciał odpłacić się za dotyk ręki, która go dotykała.
Chciał, żebym go dotknęła?