Rozdział 11: Szalony Gary
Podskoczyłem, gdy Gary wpadł do środka z wściekłością wymalowaną na twarzy.
„Linda, dlaczego tu jesteś?”
Mając w pamięci wszystko, co wydarzyło się w łazience, szybko spojrzałam w dół, aby upewnić się, że szlafrok, który założyłam, jest na swoim miejscu.