Rozdział 289 Urodziny Rosalindy
„ To tylko stara dolegliwość. Nic poważnego.” Nigel zapewnił Bellę, delikatnie głaszcząc ją po głowie. Jego twarz była blada z szarawym odcieniem.
Bella trzymała lewą rękę Nigela i uważnie sprawdziła mu puls, czując w niej ciężar
serce.