Rozdział 246 Lekkomyślny i figlarny
„ Czkawka… Ty rzeczywiście jesteś Critterem!” Twarz Belli była zaczerwieniona od alkoholu i szeroko się uśmiechała.
Mężczyzna uśmiechnął się lekko. W tym momencie chłód w jego oczach zniknął. Jego lewe ramię wciąż było zahaczone o jej szczupłą talię, a prawą rękę podniósł, by poprawić okulary.
Już dawno nie słyszał tego przezwiska.