Rozdział 1227
„Bella... Czy to prawda?”
Zbolałe oczy Wyatta zwróciły się ku jego córce, która miała bladą twarz. Miłość i nienawiść wezbrały w nim, a on rzucił papierem w Bellę, drżąc. „Powiedz mi. Czy wszystko, co tu jest, jest prawdą?!”
Ciało Belli zadrżało, a ona chwyciła się za pierś, zesztywniała, gdy kucnęła i podniosła papier jak starsza osoba, trzymając go mocno. „Bella...”