Rozdział 12 Ważniejsze niż życie
„Nic się nie stało, niechcący przewróciłem wazon.” Sophia schyliła się i przykucnęła, aby pozbierać kawałki potłuczonej porcelany.
„Pozwól mi to zrobić, nie dotykaj tego, bo poranisz sobie ręce”. Beau szybko wszedł do łazienki, odciągnął ją na bok, swobodnie położył telefon na blacie umywalki i pochylił się, żeby go podnieść.
Zapomniałem odłożyć słuchawkę.