Rozdział 19
Levy zauważył nieśmiałość Sandry i próbował ją uspokoić, mówiąc: „Jesteś moją żoną. Nie ma powodu, aby być nieśmiałą. Możesz robić ze mną, co chcesz. Jestem cała twoja”.
Jednak jego słowa sprawiły, że Sandra zarumieniła się jeszcze bardziej. Czując się coraz bardziej zawstydzona, zwróciła się do jednej ze sprzątaczek i zapytała: „Czy mogłabyś pokazać mi mój pokój?”
Sandra czuła, że jeśli nie wyjdzie z tej sytuacji, może skończyć jeszcze bardziej się skompromitować. Służąca spojrzała na Sandrę, a potem na Levy, niepewna, co powiedzieć. Kiedy próbowała znaleźć odpowiednie słowa, Levy, która stała nieopodal, odezwała się, mówiąc: „Żono, pozwól mi mieć zaszczyt pokazać ci nasz pokój”.