Rozdział 7
„ Mamo, Stanley mnie uderzył! Moje usta krwawią, pomóż!” Dziecko pobiegło do młodej damy i zawodziło z rozpaczy, wskazując na Stanleya.
„ Kochanie, wszystko w porządku. Pomszczę się za ciebie” – pocieszała syna młoda dama, patrząc na Stanleya ze złością.
„ S******, śmiesz bić mojego syna? Masz życzenie śmierci?” – oświadczyła.