Rozdział 28 Co wydarzyło się między nami wczoraj wieczorem?
Domenic zaniósł Lindsey aż do sypialni, ostrożnie kładąc ją na łóżku. Nie mógł się powstrzymać, żeby nie wyciągnąć ręki, żeby wygładzić jej potargane włosy.
„Jest tak gorąco. Jestem taka spragniona...” Lindsey, której twarz była czerwona jak pomidor, nagle chwyciła wyciągniętą rękę Domenica, jej suche usta lekko rozchyliły się, gdy dyszała.
„Poczekaj chwilę. Przyniosę ci wody”. Zanim wyszedł, Domenic przykrył ją jedwabnym kocem. Następnie wstał i udał się do kuchni.