Rozdział 18 Stwórz im szansę
„Brzmi świetnie”. Ponieważ Lindsey wyszła z inicjatywą i zaprosiła go na spacer, Chayce nie mógł powstrzymać swojego podekscytowania, czując w środku radość.
Kendra skrycie kipiała zazdrością, ale nie mogła nic zrobić, żeby ich powstrzymać, nie wzbudzając podejrzeń. Mogła tylko rzucić Chayce'owi ostrzegawcze spojrzenie, zanim oboje odeszli ramię w ramię.
Kiedy Lindsey i Chayce minęli bramę sąsiedzką, ten drugi nie mógł już dłużej ukrywać swojego podekscytowania. Objął ramieniem szczupłą talię Lindsey i zapytał: „Dokąd idziemy, kochanie?”