Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Czy jesteś przystojny?
  2. Rozdział 2 Znajdź tę kobietę!
  3. Rozdział 3 Zaangażowanie znienacka
  4. Rozdział 4 Chłopak do wynajęcia
  5. Rozdział 5 Zniszcz przyjęcie zaręczynowe
  6. Rozdział 6 To jest ten jedyny
  7. Rozdział 7 On jest moim chłopakiem
  8. Rozdział 8 Sukienka warta 560 000 dolarów
  9. Rozdział 9 Dar w zamian
  10. Rozdział 10 Idealny moment
  11. Rozdział 11 Mały sekret Niny
  12. Rozdział 12. Ładne na zewnątrz, brzydkie w środku
  13. Rozdział 13 Jak zamierzasz mi się odwdzięczyć?
  14. Rozdział 14 Wydalony
  15. Rozdział 15 Nie pozwolimy temu umknąć
  16. Rozdział 16 Nieprawdopodobny zespół
  17. Rozdział 17 Kim jest mężczyzna, z którym jest?
  18. Rozdział 18 Stwórz im szansę
  19. Rozdział 19 Przyjęcie zaręczynowe
  20. Rozdział 20 Czy on się nie pojawi?
  21. Rozdział 21 Przepraszam, ale ona jest zajęta
  22. Rozdział 22 Zrzucenie bomby
  23. Rozdział 23 To jest człowiek, którego dla mnie wybrałeś
  24. Rozdział 24 Znamię
  25. Rozdział 25 Koniec farsy
  26. Rozdział 26 To już koniec
  27. Rozdział 27 Jestem jej narzeczonym
  28. Rozdział 28 Co wydarzyło się między nami wczoraj wieczorem?
  29. Rozdział 29 Być może to był tylko sen
  30. Rozdział 30 Zrywanie więzi

Rozdział 1 Czy jesteś przystojny?

„Hej, bądź delikatny – możesz ją obudzić...”

W pokoju w Harmony Hotel Lindsey Stewart leżała w łóżku z rozdzierającym bólem głowy, a jej ciało wydawało się płonąć. Proste zadanie otwarcia oczu wydawało się wyzwaniem, a gdy w końcu udało jej się je otworzyć odrobinę, scena przed nią niemal ją złamała!

Jej chłopak, Chayce Burton, trzymał kobietę opartą o okno wykuszowe — a tą kobietą była nikt inny, tylko jej macocha, Kendra Stewart!

„Nie martw się. Jest nieprzytomna. Lek, którego użyłam, był wystarczająco silny dla dzikiego zwierzęcia” – powiedziała Chayce do Kendry, nawet nie patrząc na Lindsey na łóżku.

W następnej chwili Chayce podniosła Kendrę za cienką talię i zaczęła w nią wchodzić jeszcze raz i jeszcze raz, bardzo szybko, co sprawiło, że Kendra wydała z siebie głośne, przyjemne jęki.

Lindsey zacisnęła zęby i pięści, usiłując oczyścić umysł. To Kendra przedstawiła jej Chayce'a, więc nigdy w najśmielszych snach nie spodziewałaby się, że jej macocha prześpi się z jej chłopakiem za jej plecami!

Dziś wieczorem Chayce zaprosił ją na kolację. Zemdlała po wypiciu kieliszka wina, które jej dał.

Okazało się, że cała ta noc była misterną pułapką zaplanowaną przez tę bezwstydną parę!

„Jeśli Lindsey dowie się, że spała z bezdomnym facetem tej nocy, jak myślisz, jak zareaguje?” zapytała Kendra między jękami.

„Ona nigdy się nie dowie. Dopóki będzie myślała, że to ja spałem z nią tej nocy, będzie zdecydowana wyjść za mnie! Wcześniej czy później nie tylko majątek rodziny Stewart będzie należał do nas, ale także do jej matki!”

Okrutne słowa Chayce'a sprawiły, że Lindsey przeszła dreszcz.

„Jak zamierzasz sobie poradzić z jej bratem?” zapytała Kendra.

„Łatwo” – odpowiedział Chayce z okrutnym uśmiechem. „Kiedy przejmę pełną kontrolę nad rodziną Stewart, znajdę okazję, żeby wsadzić go za kratki”.

Kendra zachichotała i wygięła plecy, by współpracować z ruchami Chayce'a, a jej oczy błyszczały, jakby już świętowała zbliżające się zwycięstwo.

Nagle przyszła jej do głowy pewna myśl i jej wyraz twarzy lekko pociemniał. „Nie pozwolę tej małej suce żyć wygodnym życiem! Kiedy się pobierzecie, lepiej, żebyś z nią nie spał — nawet jeśli dzielicie pokój!”

Chayce mocno położył dłonie na talii Kendry i zaczął wpychać się w nią i wysuwać jeszcze gwałtowniej. „Co twoim zdaniem powinienem zrobić?” zapytał, dysząc.

„Hmm... Uderz w jej samochód. Spraw, żeby wyglądało to na wypadek. Czy zginie, czy zostanie dożywotnio okaleczona, zostawiam to tobie!” W trakcie wykonywania tego czynu Kendra nie zapomniała o planach dotyczących postępowania z pasierbicą. Na jej ładnej twarzy malowała się dzikość na myśl o wyeliminowaniu kobiety, której nienawidziła.

Obficie się pocąc, Chayce uśmiechnął się do niej i powiedział: „Okej, cokolwiek powiesz”.

Widząc, że oboje zbliżają się do punktu kulminacyjnego, Lindsey szybko zamknęła oczy, życząc sobie, aby zniknąć.

Chayce i Kendra szybko się ubrały, a następnie spojrzały na Lindsey, która leżała nieruchomo na łóżku. Czując się bezprecedensowo usatysfakcjonowane, obie opuściły pokój z chichotem.

Dopiero gdy drzwi zamknęły się za nimi, Lindsey ponownie otworzyła oczy , a łzy spływały jej po twarzy, plamiąc prześcieradło.

„Byłem tak ślepy, Chayce Burton! Zaufałbym ci ze swoim życiem, ale okazuje się, że jesteś po prostu bezdusznym człowiekiem, który spiskował przeciwko mojej rodzinie!”

Lindsey nie mogła powstrzymać drżenia ze złości.

Próbowała wydostać się z łóżka, chcąc uciec, ale czuła, że nogi ma jak z ołowiu.

Działanie narkotyków było tak silne, że nie była w stanie nawet ustać!

Zaciskając zęby, z trudem sięgnęła po nóż do owoców leżący na stoliku nocnym, a następnie rozcięła sobie ramię. Krew trysnęła natychmiast, ale ból trochę ją otrzeźwił.

Gdy tylko stanęła na nogi, usłyszała zamieszanie za drzwiami. Nie myśląc, potknęła się i podeszła do okna, by wyjść.

W następnej chwili usłyszała głosy Kendry i Chayce'a dochodzące z pokoju, który właśnie opuściła.

„Co do cholery? Gdzie ona poszła? Uciekła?”

„Ona chyba nie odeszła daleko! Jeśli nie prześpi się z kimś tej nocy, narkotyk ją zabije!”

Lindsey z determinacją zmusiła się, by nie patrzeć w dół, zaciskając zęby, gdy ostrożnie przechodziła od jednego parapetu do drugiego. Właśnie gdy znalazła solidny punkt zaczepienia, ręka nagle wysunęła się z okna sąsiedniego pokoju, zakrywając jej usta i szybko wciągając ją do środka.

Lindsey straciła równowagę, podświadomie złapała mężczyznę za kołnierz i oboje upadli na podłogę .

Mężczyzna wylądował na niej.

Jego uwodzicielskie feromony wypełniły nozdrza Lindsey, powodując, że delikatne włoski na jej ramionach stanęły dęba.

Jej racjonalna część chciała mu powiedzieć, żeby się od niej odczepił, ale dźwięk, który wydobył się z jej ust, przypominał raczej erotyczny jęk.

„Czy Emilio cię przysłał?”

W ciemności mężczyzna przemówił do niej łagodnym, niespiesznym głosem, który brzmiał niezwykle przyjemnie dla jej uszu.

Czując się niesamowicie niespokojnie, Lindsey położyła ręce na jego piersi, gdzie poczuła jego silne mięśnie przez cienką tkaninę. Krew pompowała przez jej żyły szybko, a uczucie pieczenia stawało się jeszcze bardziej nie do zniesienia.

Nie miała pojęcia, kim jest Emilio, i nie obchodziło ją to.

Teraz najważniejsze było jej przetrwanie.

„Czy... Czy jesteś przystojny?” zapytała słabym, chrapliwym głosem.

Domenic Walsh zmarszczył brwi z niezadowoleniem.

Mimo to, zbagatelizował jej pytanie. „Chyba można powiedzieć, że nie wyglądam aż tak źle”.

„No to przynajmniej nie jesteś brzydki.”

Lepiej przespać się z przystojnym nieznajomym, niż uprawiać seks z bezdomnym!

Lindsey podniosła rękę, objęła go za policzki i szepnęła: „Dziękuję”.

W następnej chwili podniosła głowę i przycisnęła swoje ciepłe usta do jego ust.

تم النسخ بنجاح!