Rozdział 452 Pokój VIP
Ostatni obrót wydarzeń nie popsuł nastroju. Jennie była nieuważna, pozornie nieświadoma żadnego problemu. Ścisnęła dłoń Loraine, szukając jasności.
Walcząc o utrzymanie emocji na wodzy, Loraine z subtelnym uśmiechem wyznała swój brak wiedzy: „Moja gra w zgadywanie wydaje się dziś słaba. Oświec mnie, proszę”.
Jennie, niczym dziecko w poranek Bożego Narodzenia, z zapałem sięgnęła po pudełko z prezentem. Rozpakowała je i ukazała się jaskrawa maska rudego lisa.