Rozdział 411 Impreza celebracyjna
Marco i Loraine trzymali się za ręce, ale z jego dłoni biło tak intensywne ciepło, że Loraine zadrżała z niepokoju.
Zaskoczona, szybko cofnęła rękę.
Marco zdał sobie sprawę, że przekroczył pewną granicę, dlatego zależało mu na uniknięciu oporu ze strony Loraine.