Rozdział 352 Spisek
Niespokojnie chodząc tam i z powrotem, Laura ściskała telefon w dłoni. Zmarszczyła brwi, mrucząc: „Jak to możliwe, że nie ma zamieszania?”
Oczekiwany sukces zdjęcia Loraine i Rowana w internecie nie był widoczny, wspomniano o nim jedynie w gronie zamożnych rodzin miasta.
Jednakże nikt z tych ludzi nigdy nie skrytykowałby Loraine osobiście.