Rozdział 302 Kryzys
Loraine patrzyła, jak porywacz zbliżał się do drzwi kabiny. Wycofała się powoli w śmiertelnej ciszy.
Nagle jej plecy uderzyły w silną klatkę piersiową.
Serce Loraine podskoczyło i omal nie krzyknęła.
Loraine patrzyła, jak porywacz zbliżał się do drzwi kabiny. Wycofała się powoli w śmiertelnej ciszy.
Nagle jej plecy uderzyły w silną klatkę piersiową.
Serce Loraine podskoczyło i omal nie krzyknęła.