Rozdział 288 Ekstrawagancja
Gdy tylko Loraine skończyła mówić, Marina prychnęła szyderczo.
„Naprawdę jesteś takim prostakiem. Kupujesz takie bezużyteczne rzeczy.”
Marina celowo machnęła ręką w powietrzu, pokazując biżuterię na niej. „Mój brat dał ci wcześniej wiele drogich sztuk biżuterii, ale ty oddałaś je wszystkie. Wtedy myślałam, że po prostu jesteś hojna. Ale teraz widać, że zrobiłaś to, ponieważ w ogóle nie rozumiałaś wagi ich wartości”.