Rozdział 102 Prawdziwa tożsamość pana T.
Nichol podbiegł do pana T, gdy pozostali byli jeszcze zbyt oszołomieni, aby cokolwiek powiedzieć.
„Panie T, to dla mnie wielki zaszczyt pana poznać. Nazywam się Nichol Shaw. Jestem wielkim fanem!” Nichol wyciągnął rękę, próbując zadowolić swojego idola.
Pan T spojrzał na niego i uścisnął mu dłoń. Gdy tylko dotknął dłoni Nichol, odsunął się i powiedział chłodno: „Cześć”.