Rozdział 638 Czy wypędzasz moją żonę?
"Nie waż się!"
Ryan, ubrany w czarny garnitur, stał z daleka. Lekko zmarszczył brwi. Miał ponurą aurę, która przypominała ludziom o nadchodzącej burzy, która nabierała siły. Jego postawa była przerażająca.
Ryan zacisnął usta i odszedł, gdy tłum ucichł. Luke był tuż za nim. Miał na sobie ekstrawagancki czerwony garnitur.