Rozdział 260: Ośrodek zatrzymań
Eris rozejrzała się po mieszkaniu. Miała ciężkie serce.
Wprowadziła się tam zaledwie poprzedniej nocy i teraz wszystkie jej pozostałe dobra były poupychane w salonie, sprawiając, że miejsce to wyglądało jak wysypisko śmieci.
Nie było to nowe mieszkanie. Zazwyczaj wynajmowano je studentom pobliskich uczelni.