Rozdział 625 Ofiara krwi
Eliasz wymachiwał mieczem z chłodnym wyrazem twarzy.
„Pan Newman!” Clara podbiegła do niego ze łzami w oczach.
Elijah złapał ją za nadgarstek i spojrzał jej w oczy. Jego wzrok padł na siniaki na jej szyi i zrobiły się jeszcze zimniejsze.