Rozdział 592 Podoba mi się
Serce Wendy zabiło mocniej. Złapała szlafrok w ramiona i obserwowała ich oboje z daleka.
Na podwórku Ryan i Brent kłócili się.
Ich ruchy były błyskawiczne, a ich ciosy uderzały jak pędząca ciężarówka. Wszyscy wokół nich nerwowo obserwowali, jak obaj mężczyźni walczyli ze sobą z całych sił. Za każdym razem, gdy któryś z nich otrzymywał cios, Wendy wzdrygała się, jakby czuła ich ból.