Rozdział 463 Martwię się o Ciebie
Niedługo potem Kane wyszedł. Pociągnął walizkę i odszedł, nie oglądając się za siebie. Po jego odejściu nastąpiło głośne trzaśnięcie drzwiami wejściowymi.
Teraz, gdy odszedł, Rosie została sama w dużym domu. Dom był duży i wydawał się pusty.
W przeszłości miała ze sobą szofera, pokojówkę, a także rodziców Kane'a. Wtedy myślała, że ten dom jest trochę za mały dla nich wszystkich. Ale teraz była tu sama. Myśl o byciu samej ją przerażała.