Rozdział 612 Nie tylko Maggie zrujnowałaby ten czas
Tiffany nagle wstała: „Nie ma mowy! Nie mogę przeprosić Maggie Johnson. Nawet o tym nie myśl”.
Po tych słowach odwróciła się i odeszła.
Hunt spojrzał na jej plecy, pokręcił głową i mruknął: „Jaka szkoda”.