Rozdział 958: Wizyta u Lydii
„Możesz już wyjść. Nie gadaj tu głupot”. Rozmowę między trzema pracownikami przerwał szorstki głos.
Natychmiast rozpoznali głos Janet i pobiegli ją powitać, kłaniając się.
Janet ruszyła naprzód, zatrzymując się tuż przed nimi. „Jeśli chcesz się poskarżyć, śmiało zrób to w miejscu, gdzie nikt cię nie usłyszy. Nawet nie raczyłeś obniżyć głosu. Czy nie wziąłeś pod uwagę możliwości, że Lydia może cię usłyszeć?”