Rozdział 685: Halucynacje
Charis ciągle odwlekała datę wypisania ze szpitala. Po prostu nie mogła zaakceptować faktu, że jest teraz oszpecona i płakała w poduszkę całymi dniami, przez wiele dni.
Kiedyś była spokojną i pewną siebie kobietą, ale teraz jej ego popadło w rutynę, a ona sama stopniowo popadała w depresję i ponurość.
Czasami wystarczył jeden kluczowy moment, aby zniszczyć czyjąś dumę i radość. Kiedy Charis zobaczyła swoje odbicie w lustrze, cała duma i pewność siebie, które zgromadziła przez ostatnie dwadzieścia lat, zostały zniszczone.