Rozdział 655: W tarapatach
Za oknem zbierały się chmury, a silne wiatry wyły dziko. Błyskawice rozświetlały niebo. Zbliżała się ulewa.
Nagle rozległ się grzmot, a błyskawica oświetliła zaskoczoną twarz Janet.
Ale Brandon miał to gdzieś. Nie powiedział nic, żeby ją pocieszyć. Zamiast tego wyszedł z biura bez słowa.