Rozdział 544: Uwolnienie Jeffa
W więzieniu Barnesa.
Na otwartym terenie treningowym było kilka osób. Strażnicy więzienni trzymali pałki elektryczne, a dźwięk ich skórzanych butów stąpających po ziemi był szczególnie donośny. Wszyscy więźniowie byli ubrani w pomarańczowe kombinezony. Spojrzeliby w oślepiające niebo, ale poważne spojrzenia strażników więziennych wkrótce zmusiłyby ich do opuszczenia głów.
Włosy Jeffa zostały ogolone na jeża. Za nim stał potężnie zbudowany mężczyzna, który nieustannie pocierał swoją łysą głowę z zadowolonym uśmiechem. „Głowa tego gościa jest jak marynowane jajko!”