Rozdział 488: Propozycja Charis
„Czy możesz w to uwierzyć? Byłam ulubienicą mojej matki. Rozpieszczała mnie przez całe moje życie. Ale teraz nie obchodzi jej już nic. Wygląda na to, że nigdy nie myślę o mnie. Teraz ciągle myśli i mówi o Janet”. Lila wylała serce przed Charis, upewniając się, że nie przegapi ani jednego szczegółu.
Nie zawracała sobie głowy powstrzymywaniem się. W końcu Charis była dla niej obcą osobą – obcą, z którą mogła dzielić się wszystkim bez żadnego ciężaru.
Charis cierpliwie siedziała obok Lili, słuchając jej narzekań. „Uspokój się. Wiem, co czujesz”, pocieszała ją. „Sama mam siostrę”.