Rozdział 479: W wielkich tarapatach
Następnego ranka świtało, gdy Patrick wrócił do domu.
Jego twarz była przerażająco blada, jakby postarzał się o dziesięć lat w ciągu jednej nocy. Jego koszula była również cała pognieciona.
Wlókł się zmęczonym ciałem do salonu i opadł na sofę.