Rozdział 466: Absurdalna oferta
Draco stanął przed Janet. Był znacznie wyższy, niż się spodziewała, i miał raczej uprzejmy wyraz twarzy, choć nie czyniło go to mniej męskim.
„Przepraszam, panienko. Czy to pani Janet Lind, projektantka, która brała udział w pierwszym pokazie Seacisco Fashion Week?” Musiał lekko pochylić głowę, gdy do niej mówił, choćby po to, by nie wyglądać na aroganckiego i zarozumiałego. Był tak wysoki, że Janet wydawała się przy nim drobna, pomimo swojego średniego wzrostu.
Zarumieniła się na jego pytanie, jednocześnie zaskoczona i zawstydzona. „Masz rację, panie Wesley. Ale Lind to już nie moje nazwisko”.