Rozdział 448: Oblężony przez kpiny
„Czy ty właśnie powiedziałeś, że to impreza charytatywna? Czy organizuje ją Larson Group?” Odkładając płaszcz, który właśnie ściągnęła z ciała, Janet zastanowiła się przez kilka sekund, po czym dodała: „Ale ja nie mam wieczorowej sukni na taką okazję. Kiedy byłeś Ethanem, nie było dla mnie wielkim problemem, żebym założyła swoją zwykłą sukienkę na formalne wydarzenie. Ale dziś sytuacja jest zupełnie inna. Teraz jesteś Brandonem Larsonem. Jeśli ubiorę się nieodpowiednio, będzie to dla ciebie wielkim wstydem”.
Właściwie Janet wcale nie chciała iść. Gdyby poszła na imprezę, musiałaby stawić czoła tym, którzy patrzyli na nią z góry.
Po poprawieniu krawata Ethan zapytał bardzo łagodnym głosem: „Czy nie kupiłem ci wcześniej sukienki szytej na miarę? Jeśli ci się nie spodoba, poproszę moją asystentkę, żeby przysłała ci kilka innych, żebyś mogła wybrać”.