Rozdział 371: Coś się wydarzyło
Było już dość późno w nocy, gdy Emani obudziła się po drzemce.
Sięgnęła po telefon, mrużąc oczy, i zalogowała się na Twitterze. Dyskusja na temat incydentu w Internecie stawała się coraz bardziej intensywna. Dziwne byłoby, gdyby nadal nic nie powiedziała, mimo że wszyscy ją do tego namawiali.
Być może spróbuje wzbudzić litość wszystkich, twierdząc, że nie mogła spać z powodu zmartwień.