Rozdział 27 Wielkoduszny klient
„Dwadzieścia tysięcy dolarów?” Janet wpatrywała się w ekran swojego laptopa, szeroko otwierając usta. Szybko napisała wiadomość do klienta, jej palce latały nad klawiaturą.
Miał to być jej pierwszy duży klient od czasu ukończenia studiów. Biorąc pod uwagę wysokość oferty, jaką złożyli, spodziewała się mnóstwa ścisłych instrukcji, których będzie musiała przestrzegać.
„Przepraszam. Czy mogę wiedzieć, czy jest pan dżentelmenem czy damą?”