Rozdział 238 Awaria
Na przedmieściach miasta
Jasne światło księżyca oświetlało trawę i drzewa.
Mężczyzna i kobieta leżeli na trawniku, ich nagie ciała splecione ze sobą. Otaczało ich kilku nagich mężczyzn. Twarz kobiety zaczerwieniła się i wykrzywiła z bólu. Jęczała z bólu.