Rozdział 218 Nie twoja sprawa
Po tych słowach Janet ruszyła naprzód, nie oglądając się za siebie.
Ethan szybko podążył za nią i złapał ją za nadgarstek. „Nawet jeśli jesteś zła, nie powinnaś była iść na kolację z Kentem. To znany szumowina w Seacisco. Gdybym tu dziś nie przyszedł, wiesz, co by ci zrobił?”
Janet z trudem wyrwała rękę z jego uścisku, ale nie mogła uwolnić się z imadła Ethana. Spojrzała na niego i spojrzała gniewnie. „To nie twoja sprawa! Lepiej trzymaj się od tego z daleka. Nie mamy do siebie żadnych uczuć. Nasze małżeństwo to tylko układ i staramy się tylko jakoś radzić. Nie masz prawa ingerować w moje życie osobiste”.