Rozdział 191 Martwię się o Brandona
Przez chwilę Ethan nie mógł zrozumieć, co się dzieje.
Ale wtedy przyszła mu do głowy pewna myśl. Szepnął jej cicho: „Wszyscy się gapią. Po prostu wyślij mu wiadomość z podziękowaniem. Nie musisz gapić się na męską toaletę. Ludzie mogą pomyśleć, że jesteś zboczeńcem”.
Dopiero wtedy Janet zdała sobie sprawę, że wszyscy, którzy przechodzili obok łazienki, dziwnie na nią patrzyli. Być może dlatego, że wyglądała, jakby pilnowała drzwi.