Rozdział 188 Edycja limitowana
Janet spojrzała na swoją sukienkę. To był jeden z elementów garderoby, o których zatrzymanie prosił ją Brandon.
„Nie noszę podróbki” – argumentowała. Wiedziała, że Brandon nigdy nie dałby jej czegoś podrobionego.
Emani westchnęła ciężko, jakby współczuła biednej Janet. Wyprostowała dla niej koraliki na wieczorowej sukni Janet i się uśmiechnęła. „To pokaż mi metkę na kołnierzyku twojej sukienki. Jestem dobrą przyjaciółką projektantki tej sukienki, więc widziałam ją już wcześniej. Logo na metce powinno być wyszyte złotą nicią”.