Rozdział 185 Bal maskowy
Podróż pociągiem ekspresowym ze Snape do Seacisco zajęła pół dnia. Snape było znanym miastem, które wciąż było w budowie, więc ceny nieruchomości były znacznie niższe niż w Seacisco. Jednym słowem, Snape było obiecujące pod względem rozwoju. Dobrze byłoby, gdyby Christopher pracował jako dyrektor działu firmy w Snape.
Chociaż oznaczało to, że nie mógł pracować w siedzibie firmy, to i tak był to awans. Janet szczerze uważała, że to dobra rzecz. W jej oczach Larson Group dawał mu szansę na osiągnięcie pełni potencjału.
„To wszystko stało się tak nagle. W ogóle nie wiedziałem, że to nastąpi. Dział HR powiedział mi wczoraj, że to pan Larson osobiście wydał rozkaz”. Drapiąc się po głowie, Christopher spojrzał na Janet z niepokojem. Wyglądało na to, że chciał coś powiedzieć, ale powstrzymał się po namyśle.