Rozdział 1832 Nie zrobiłby mi krzywdy
W pokoju zapadła nienaturalna cisza, w wyniku której trójka przebywających w nim osób czuła się nieswojo.
Janet spojrzała na zniszczony strój Vinsona i pasma siwizny we włosach, po czym zwróciła się do Brandona. „Naprawdę nie rozumiem, dlaczego dr Bowman miałby chcieć zrobić mi krzywdę. Brandonie, może powinniśmy…”
Brandon zauważył obojętną postawę Vinsona, marszcząc brwi. „Ale jego stan psychiczny jest wątpliwy. Co jeśli podczas swoich epizodów zatruwał ludzi? Biorąc pod uwagę jego wpływ na Jeremy'ego, kto powie, że nie mają podobnych tendencji? Nie możemy sobie pozwolić na tak łatwe zaufanie innym. To zbyt ryzykowne”.