Rozdział 1811 Alexandra jest twoją fanką
Janet nie chciała pozwolić, by emocje ją przytłoczyły, nie wspominając już o tym, że była naprawdę wyczerpana. Udawała więc, że jest zrelaksowana i lekko pokręciła głową. „Nic. Jestem po prostu trochę zmęczona” – powiedziała z uśmiechem.
Zmusiła się, by dotrzymać towarzystwa Brandonowi podczas kolacji. Jednak żadne z nich nie powiedziało ani słowa przez cały posiłek.
Po kolacji Brandon poszedł do gabinetu, gdzie miał do załatwienia pewne sprawy. Janet wróciła do sypialni. Po zamknięciu drzwi sypialni podeszła do szuflady i wyjęła dwa szkice, które wcześniej narysowała. Przez kilka minut siedziała tam, gapiąc się na szkice w swojej dłoni.