Rozdział 1754 Czego chcesz tym razem?
Uśmieszek igrał na ustach Locke'a, gdy pewnym głosem zauważył: „Mam swoje metody”.
Jego oczy, przypominające dwie małe pochodnie pod jego grubymi brwiami, bez przerwy błyszczały nieruchomo na Mandy. Intensywne spojrzenie wydawało się, jakby mogło ją ogarnąć w każdej chwili.
Stojąc tam, Mandy doznała uczucia zachwytu pod wpływem znajomego spojrzenia.