Rozdział 1749 Ten rubin jest fałszywy
Wyrzut Mandy boleśnie odbił się na Tashie; stała w milczeniu za Elizabeth, z bladą twarzą i łzami błyszczącymi w oczach, grożącymi wylaniem się.
Tak, to Tasha pośpiesznie odprowadziła klienta, aby umieścił klejnot w sejfie, tuż przed zakończeniem swojej zmiany poprzedniego dnia.
Przedwczoraj, kiedy Tasha po raz pierwszy spojrzała na rubin, dręczyło ją gryzące poczucie niepokoju. Jednak gość emanował aurą arogancji i dominacji.