Rozdział 1681 Specjalna trucizna
Sypialnia była zalana ciepłymi promieniami słońca, wpadającymi przez duże okna i oświetlającymi leżącą w łóżku Janet.
Było już dobrze po dziesiątej, kiedy w końcu otworzyła oczy, czując się oszołomiona i wyczerpana. Powoli wstała, poszła się odświeżyć i przebrała.
Schodząc po schodach, Janet zastała jadalnię pustą. Jednak Nightingale był tam, przybył wcześnie, cierpliwie siedząc na sofie.