Rozdział 1551 Wartość akcji gwałtownie spada
Słowa Johanny jeszcze bardziej spotęgowały ponurą, przygnębiającą atmosferę panującą w salonie.
Po chwili Brandon oparł się o sofę, a jego wyraz twarzy zabarwił się lekkim grymasem. „Nie wierzę, że Jeremy naprawdę nie żyje. To musi być część jego planu przeciwko mnie”.
Z ciężkim westchnieniem Beal zmęczył się, pocierając skronie i powiedział: „Nie ma znaczenia, w co wierzymy, a tym bardziej, jaka jest prawda. Naprawdę liczy się opinia publiczna. Wszyscy w sieci wierzą, że go zabiłeś, a jeśli nie będziemy mogli przedstawić teraz istotnych dowodów, nie będziemy w stanie udowodnić twojej niewinności”.