Rozdział 1120: Tajemniczy pan L.
„Już nowe zamówienie?” Janet mruknęła niedowierzająco, zanim szybko stuknęła w ikonę e-maila, aby przejrzeć jego zawartość.
Klient zwrócił się z serdeczną prośbą o uszycie kilku zestawów ubrań codziennych dla starszej pani z rodziny, którą, jak twierdził, była jego daleką ciotką. Ta pani ciężko pracowała przez całe życie w polu, a teraz, na starość, cierpiała na zły stan zdrowia. Poruszony współczuciem, siostrzeniec postanowił zabrać ją do miasta na wycieczkę i chciał zamówić dla niej kilka ubrań szytych na miarę, aby czuła się komfortowo i otoczona opieką.
Po przeczytaniu opisu klienta w e-mailu, myśli Janet natychmiast zwróciły się ku Hannah. Uświadomiła sobie, że nie odwiedzała Hannah od dłuższego czasu, co sprawiło, że martwiła się o jej samopoczucie. Nie mogła powstrzymać się od zastanawiania się, jak Hannah radzi sobie ostatnio.