Rozdział 394
Harry dodał: „Mimo wszystko nie powinieneś mieć tak wielkiej nadziei, ponieważ Benny ma zasadę, że nie wykonuje prywatnych połączeń. Bóg wojny, Liam Macy, kiedyś wciągnął Benny'ego. Sprawy nie skończyły się dobrze”.
Oczy Sebastiana płonęły niepohamowaną furią, gdy ryknął: „Ten marny Liam Macy to nic w porównaniu ze mną!”
„ Mogę zatrudnić każdego, kogo on może zatrudnić, i jestem w stanie przekonać ludzi, których on nie jest w stanie przekonać”.