Rozdział 224
Winston był zadowolony, gdy poinformowano go o obrocie wydarzeń. „Ten młody człowiek ma godne pochwały nastawienie. Musi wiedzieć, że jestem bogaty, skoro zauważył wszystkie luksusowe samochody i helikoptery, a mimo to odszedł w milczeniu.
Muszę go hojnie wynagrodzić. Mogę zrobić z niego miliardera, jeśli pochodzi z biednej rodziny. Jeśli już jest osobą odnoszącą sukcesy, to doprowadzę go do większych wyżyn w życiu. Stanie się znaczącą postacią w North Hampton!”
Wszyscy byli pod wrażeniem oświadczenia Winstona. Był przecież najbogatszą osobą. Był boską istotą, według wszystkich. Był kimś, kto bez wysiłku potrafi zmienić los innej osoby. Jego powiązania ze wszystkimi wpływowymi siłami w North Hampton przewyższyły nawet Izbę Handlową.