Rozdział 165
Levi usłyszał zamieszanie, gdy mył zęby, ale odpowiedział beztrosko: „Nie martw się. Nie ma się czego bać”.
„ Co? Biznesy rodziny Lopez padają. Nawet firma twojej żony jest dotknięta!” Harry krzyknął ze złością.
„ Ty zacząłeś ten bałagan. Więc co twoim zdaniem powinniśmy teraz zrobić?” Henry zapytał chłodno.