Rozdział 1106
„ Rozumiem. Od teraz jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo! Bez względu na to, jak bardzo staraliśmy się ich powstrzymać, wrogowie i tak wkraczali do Erudii” – powiedział Phoenix, marszcząc brwi.
Przecież gdyby wróg rzeczywiście napadł na Leviego, na pewno nie wysłałby kogoś przeciętnego.
Ci, których wyślemy, na pewno będą najlepsi z najlepszych!